Na codzień jestem informatykiem, więc z założenia moja praca polega na siedzeniu przy biurku i piciu kawy, aczkolwiek założenie większości ludzi jest błędne. Informatyk jak i lekarz posiada różne specjalizacje, każdy z nas studiuje informatykę ogólną a dopiero potem wybiera specjalizację w danym zawodzie który potem chce wykonywać. Ja wybrałem specjalizację serwisant komputerów i urządzeń peryferyjnych. Czyli zajmuję się helpdeskiem i wszelką maścią pomagania ludzią w ich jakże niezwykłych problematycznych problemach związanych z komputerami.

Wracając jednak do tematu chciałem poprostu powiedzieć, że nie jestem skazany na 8 godzinne siedzenie przy komputerze, przez co moje ryzyko związane z operacją kręgosłupa poprzez nagminne siedzenie przy komputerze jest nie wielkie. Aczkolwiek często podnoszę różnego rodzaju sprzęty które posiadają swoją wagę, A więc ryzyko związane z operacją kręgosłupa jest mniejsze, ale bardziej prawdopodobna staje się przepuklina dysku.

Nie można sądzić, że mnie ten problem nie dotyczy lub jestem poza tym problemem, bo często wstaję od biurka itd. pomyślcie o tym, że cały ciężar waszego ciała (może nie cały a jego 60%) opiera się na jednym kręgosłupie, który jest w stanie wytrzymać nadzwyczaj wiele. Zapytacie teraz może jak dbać o kręgosłup ? Z własnego doświadczenia bez porady lekarza znalazłem swój sposób, jest nim poprostu wstanie od czasu do czasu i przejście paru metrów, ponoć najlepsze dla kręgosłupa to nie leżenie czy siedzenie tylko włąśnie spacerowanie, czy przejdzie nam odrazu ? Oczywiście, że nie, ale odczujemy zdecydowaną ulgę.

Pamiętajmy jednak, że od jednego tygodnia pracy przy biurku nie jesteśmy skazani na operacje kręgosłupa. Jest to tak zwana ostateczność tego wszystkiego. Dlatego nie dajmy się zmanipuliwać niektórm znawcą, dbajmy o siebie i swój kręgosłup, abyśmy przez całe życie nie musieli zastanawiać się co to jest ta operacja kręgosłupa.